Mniej więcej rok temu napisałam tekst o 10 filmach, które każdy powinien znać. Możecie przeczytać go tutaj. Nadeszła pora, żeby na nowo ugryźć ten temat. Tym razem na tapetę biorę seriale. Postaram się wyróżnić te mniej znane, a na końcu zdradzę Wam do których produkcji wracam najczęściej. 


Seriale, które zachęcą Cię do podróży

1. Znaki

Na pierwszy ogień idzie serial, od którego zaczęła się moja miłość do Dolnego Śląska. W Górach Sowich dochodzi do tajemniczego morderstwa młodej dziewczyny. Śledztwo prowadzi niedawno przybyły do miasteczka komisarz Trela. Niestety jak to często bywa - mieszkańcy nie ułatwiają dochodzenia, a momentami wręcz utrudniają i ukrywają dowody zbrodni. Im bardziej komisarz naciska, tym większy opór napotyka. Bardzo tajemniczą postacią w tym serialu jest ksiądz, który opiekuje się osobami niepełnosprawnymi, a to ci którym najtrudniej się skomunikować, będą mieli najwięcej do powiedzenia. W tle mamy też wątki historyczne, w przeszłości na tych terenach dużo się działo. To tutaj powstał tajemniczy kompleks Riese. Oglądając ten serial, zachwycaliśmy się tymi krajobrazami i dziwiliśmy się, że te piękne kadry pochodzą z Polski. Może nie jest to światowy poziom, ale dla nas to było niemałe odkrycie. Dla mnie 7/10


2. Wataha

Przenosimy się teraz w inny rejon Polski. Akcja toczy się w pięknych Bieszczadach, a jej bohaterami są strażniczy graniczni. W głównego bohatera Wiktora Rebrowa wcielił się Leszek Lichota i chociażby dla tej roli warto obejrzeć chociaż kilka odcinków. Rebrow próbuje rozwikłać zagadkę tajemniczego wybuchu, w którym stracił swoich przyjaciół ze straży, jest jedynym który przeżył. Dlatego w oczach prokurator Igi Dobocz, w którą wcieliła się Aleksandra Popławska, jest też głównym podejrzanym. Jak to zwykle bywa w takich zamkniętych środowiskach, wychodzą na jaw przekręty, powiązanie z grupami przestępczymi, druga tożsamość. Ponadto ludzi w małych mieścinach (podobnie jak w Znakach) mają swoje sekrety, których nie chcą ujawnić. Dla mnie to chyba jeden z lepszych polskich seriali, Mateusz oglądał go kilka razy, a on zdecydowanie nie przepada za serialami. Nie ma więc lepszej rekomendacji.  😆9/10


Dla fanów kryminałów 

1. Mindhunter

Jako wielbicielka kryminałów, nie mogłabym ominąć seriali z tej kategorii. Mindhunter to produkcja Netflixa i opowiada o dwóch agentach FBI Holdenie Fordzie i Billu Tenchu. Opracowują autorską technikę analizy behawioralnej, która polega na  tworzeniu profilu przestępców na podstawie rozmów z największymi zbrodniarzami. Co ciekawe, serial powstał na podstawie autentycznych wydarzeń. W związku z tym, w niektórych rozmowach, pewne kwestie zostały wręcz skopiowane z prawdziwych wydarzeń. Tak było w przypadku rozmowy z Charlesem Mansonem i dla mnie była to jedna z lepszych scen w całym serialu. Dla mnie bardzo ciekawy był też wątek próby oddzielenia życia zawodowego od prywatnego. Jak ciężko po rozmowie  z psychopatą, który gwałcił i zabijał, porozmawiać z żoną o liście zakupów na weekend? Bardzo interesujące zagadnienie, które ukazuje ogromną trudność w stawianiu granic. Generalnie każdy kto interesuje się kryminalistyką, profilowaniem zdecydowanie powinien to obejrzeć. Aż szkoda, że nic nie wskazuje na trzeci sezon. 😔 Dla mnie 8/10


2. Behawiorysta

W bardzo podobnym klimacie, ale dużo krótszy jest Behawiorysta na podstawie książki Remigiusza Mroza. Akcja dzieje się w Opolu, rodzinnym mieście Mroza. W szkole podstawowej pojawia się zamachowiec, który barykaduje się z wychowawcą i dziećmi. Jego żądania są jednak specyficzne - nie chce żadnego okupu, stawia ludzi przed tzw. dylematem moralnym. W sieci pojawia się ankieta, w której każdy może zdecydować kogo napastnik ma zabić : wychowawczynię czy schorowaną dziewczynkę. Respondenci mają ocenić, które życie jest więcej warte. Wszystko jest transmitowane na żywo, również egzekucja. Do negocjacji przystępuje Gerard Edling, w którego rolę (swoją drogą doskonale zagraną) wcielił się Robert Więckiewicz. To były prokurator, który miał już wiele problemów z prawem, ale ze względu na krytyczną sytuację, opolska policja postanawia poprosić go o pomoc. Edling znany jest przede wszystkim ze świetnej analizy komunikacji pozawerbalnej. Zjawia się jednak za późno, egzekucja zostaje wykonana, a zamachowiec trafia do aresztu śledczego i co ciekawe - chce rozmawiać tylko z Gerardem.  Dobra i wciągająca polska produkcja 7/10.


Coś lekkiego 

1. Szpital New Amsterdam

O tym serialu już kiedyś wspomniałam, a że aktualnie kończę 4 sezon, to nie mogłabym nie wspomnieć. Max Goodwin zostaje nowym dyrektorem najstarszego szpitala w Nowym Jorku. Chce wprowadzić radykalne zmiany i pragnie indywidualnego podejścia do każdego pacjenta. Na początku trafia na opór, niedowierzanie, szok wśród współpracowników, ale z czasem przekonują się do jego rewolucyjnego podejścia. Kiedy jednak wszystko zaczyna się układać, Maxa spotykają problemy osobiste, na które nikt nigdy nie jest gotowy. Czasem miałam wrażenie, że jego pomysły były zbyt piękne, aby kiedykolwiek dało się je zrealizować, ale i tak lubię ten serial. Najbardziej polecam Wam 1 i 2 sezon, kolejne są trochę słabsze. 7/10


2. Dash&Lily

Od razu zacznę od tego, że ten serial najfajniej ogląda się w okresie świątecznym, ale tak miło go wspominam i dlatego muszę Wam wspomnieć o tym odkryciu. Dash nie cierpi świąt, w bibliotece znajduje czerwony notatnik, który nie jest zwykłą książką. Autorka rzuca wyzwanie czytelnikowi, które Dash trochę z braku laku, a trochę z ciekawości podejmuje. Lily jest zupełnym przeciwieństwem, uwielbia świąteczną otoczkę, jest bardzo rodzinna, ma jednak problem z nawiązywaniem znajomości. Zanim główni bohaterowie spotkają się na żywo, wymyślają sobie zadania, które mają na celu przełamywanie własnych słabości. Bardzo przyjemny i lekki serial. Polecam! 7/10 


Z historią w tle

1.Czas honoru 

Swego czasu miałam ogromną słabość do tego serialu. Do tego stopnia, że uwzględniłam tę produkcję w swojej prezentacji maturalnej z języka polskiego i do tej pory pamiętam, o co mnie zapytali. Czas Honoru opowiada o polskim podziemiu w czasie II Wojny Światowej. Opowiada o młodych, pełnych nadziei, ducha walki ludziach, którzy nie chcieli siedzieć bezczynnie, a pragnęli ze wszystkich sił walczyć o wolną Polskę. Nie trudno się domyślić, z jak trudnymi wyborami musieli się zmagać. Czarno-białe wstawki mają widzowi jeszcze bardziej przybliżyć świat, w jakim żyli bohaterowie. Piękna muzyka i naprawdę dobra gra aktorska. Kto nie zna, powinien się wstydzić. 😀 8/10


2. Czarnobyl

I jeszcze jeden z trudną historią w tle, który warto obejrzeć. Serial opowiada o wybuchu elektrowni jądrowej w Czarnobylu i dla mnie był niemałym odkryciem. Przede wszystkim dużo dowiedziałam się o funkcjonowaniu takich miejsc, o skutkach ubocznych z których nie zdawałam sobie sprawy. To nie jest lekki serial, trzeba sobie dawkować odcinki i nieco zastanowić nad tą ogromną tragedią. Z dnia na dzień ludzie musieli zostawić cały swój dobytek i porzucić dotychczasowe życie. Brzmi znajomo, prawda? 7/10


A na koniec zdradzam, że w czołówce moich ulubionych seriali jest : 

  1. Dr House
  2. Dom z Papieru
  3. Pretty little liars
  4. O mnie się nie martw
  5. Gra o tron
  6. 13 powodów
  7. Belfer
  8. Czas honoru
  9. Mindhunter
  10. Stranger things
A jakie są Wasze ulubione seriale? 👀

6 komentarzy:

  1. Ale zaskoczyłaś tym zestawieniem! Myślałam, że polecisz w takie bardzo znane seriale, które już większość ludzi oglądała (czyli np. właśnie Dom z Papieru czy Gra o Tron), a tu w sumie dość mało znane (a na pewno mało znane przeze mnie 😅), więc zagaduje, że ktoś kto ogląda seriale nałogowo i widział dużo, to jednak znajdzie coś czego jeszcze nie udało mu się obejrzeć 🤭 Najgorsze jest to, że chyba najbardziej przekonywał mnie Behawiorysta, ale jak przeczytałam na podstawie czyjej książki powstał, to jednak muszę odpuścić... 😅😅 więc mój numer 2 to chyba Znaki :) Czarnobyl i Czas Honoru udało mi się oczywiście obejrzeć,ale chętnie bym wróciła do tego ostatniego, może masz jakieś płyty? 😅 Ściskam:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A znaków nie oglądałaś? Jeśli nie to mega polecam :D a Behawiorysta też fajny,nawet mimo tego że na podstawie książki mroza xd trochę pozmieniali więc nie jest znów aż tak haha :D a płyt muszę poszukać,liczyłam że o tym wspomnisz 🤣🤣🤣Buziaki :*

      Usuń
  2. No powiem, że jak to Ty - zawsze umiesz mnie zachęcić opisem jakiegoś serialu czy filmu 😂 więc czuję, że przepadnę znów niedługo i chyba wezme się za Watahe i Mindhunter, bo tylko o nich słyszałam 🙈 z tej listy wiele jest seriali, które zaczęłam oglądać po Twoim poleceniu 😂 New Amsterdam się zgadzam - dwa pierwsze sezony to sztos. Ale momentami wcale nie powiedziałabym, że to coś lekkiego (na wielu odcinkach poleciała łezka 😥). Znaki i Behawiorysta bardzo mi się podobały i też polecam, choć wiadomo - nie mamy co konkurować z serialami Netflixowymi czyt. Dom z papieru czy Stranger things 🙉. A do Pretty Little Liars to mam sentyment, bo miałam niezłą zajawkę na to za czasów jeszcze młodości 😂 boże jaki to był dobry serial...a Dr House...? 💖 z takich sentymentalnych to dla mnie jest jeszcze Magda M. 👌

    OdpowiedzUsuń
  3. No polecam jeden i drugi serial,ale myślę że bardziej Ci spasuje Wataha :) więc od tego zacznij 😁 no ile się czasu straciło na to oglądanie 🤣ale niczego nie żałuję,do słodkich kłamstewek myślę że jeszcze kiedyś wrócę 😄

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja ogółem mało seriali oglądałam, ale na pewno bardzo lubiłam ,,Plotkarę" i ,,Zagubionych" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak Zagubionych też oglądałam 😄 ale Plotkary nigdy 🤔może kiedyś się skuszę na jeden mały odcineczek,a potem się zobaczy ^^

      Usuń